Hej, witajcie!
Od jakiegoś czasu miałam ochotę zmierzyć się anemonem z foamiranu. Nie jest to na pewno anemon "jak żywy":), ale coś w rodzaju anemonu. Pokażę Wam dziś jak go zrobiłam. Do zrobienia płatków użyłam jedwabnej pianki, a do środków i listków foamiranu irańskiego.
Wycięłam płatki w kształcie łezki ( 3,5x3,5 cm) , oraz listki z "listkowego" wykrojnika, płatki leciutko podgrzałam na żelazku o odcisnęłam przy pomocy płatkowego moldu, może być jakikolwiek z żyłkami, ja użyłam moldu do maka.
Ostrożnie, żeby nie zniszczyć powstałych żyłek podbarwiłam płatki tuszem, brzeg każdego płatka złożyłam i troszkę poskręcałam, rozprostowałam i lekko podwinęłam na zewnątrz.
Z czarnego famiranu wycięłam paseczki szerokości 1 cm i 1,5 cm, wąziutko ponacinałam i węższy paseczek ( (dł.ok 8-10cm). okleiłam wokół drutu florystycznego. Nad płomieniem świecy, okręcając ostrożnie drucik uzyskałam "czuprynkę", która będzie stanowić środek mojego anemona. Tę zabawę z płomieniem , trzeba robić bardzo ostrożnie, ponieważ łatwo foamiran przypalić i stopić.
Listki nacięłam wzdłuż, podgrzałam na żelazku i poskręcałam, to samo zrobiłam z szerszymi paskami czarnego foamiranu, które następnie okleiłam wokół, "czuprynek":)
Na jeden anemon przeznaczyłam 10 płatków, przykleiłam je w dwóch warstwach naprzemiennie, listki podkleiłam cienkim drucikiem i przykleiłam po 2 na tym samym poziomie po obu stronach łodyżki.
Moje anemony są gotowe, jak Wam się podobają?
Do zobaczenia:)
Użyłam następujących produktów ze sklepu: